Sytuacja dotycząca rosyjskiej inwazji
Ukraina oczekuje bardziej zdecydowanych działań ze strony Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) w sprawie zajęcia obiektów jądrowych na Ukrainie przez wojska rosyjskie.
Minister energetyki Herman Hałuszczenko powiedział o tym na kanale Priamy, donosi korespondent Ukrinform.
„Chcielibyśmy jaśniejszych sygnałów, jaśniejszych działań. W kontekście tego, na co czekamy: po pierwsze, cała armia musi opuścić obiekty jądrowe. Po drugie, wokół obiektów powinna powstać strefa zdemilitaryzowana, do której nikt nie ma prawa wejść. Po trzecie, personel musi pracować w przyzwoitych warunkach” – powiedział Hałuszczenko.
Zaznaczył, że Ukraina wielokrotnie zwracała się do organizacji międzynarodowych, w szczególności MAEA, z żądaniem interwencji w sytuacji i zapewnienia bezpieczeństwa ukraińskich elektrowni jądrowych w czasie wojny.
Urzędnik powiedział, że obecnie z czterech linii zasilających elektrownię jądrową w Zaporożu trzy zostały wyłączone w wyniku działań wojennych. W związku z tym ZAES musiał zostać rozładowany: teraz moc wynosi 1500 MW, wcześniej elektrownia generowała 2000 MW.
Ponadto najeźdźcy nadal utylizują na terenie stacji amunicję, co narusza zasady bezpieczeństwa.
Hałuszczenko zaznaczył również, że z przejętej ZAES nie jest technicznie możliwe doprowadzenie energii elektrycznej na Krym.
Jak informowaliśmy, wojska rosyjskie zajęły ZAES w nocy 4 marca. Pracownicy stacji nadal pracują, ale są zmuszeni koordynować swoje działania z najeźdźcami.
16 marca 2022 r. w wyniku ostrzału wroga uszkodzona została linia przesyłowa wysokiego napięcia ZAES – Kahowska 750 kV, która dostarcza energię elektryczną z elektrowni jądrowej w Zaporożu.
Ponadto w pierwszym dniu agresji wojska rosyjskie zajęły elektrownię atomową w Czarnobylu.
prs
