Rosja prowadzi kampanię propagandową mającą na celu przedstawienie Polski jako potencjalnego agresora wobec krajów sąsiednich, łącząc ją z kampanią Moskwy przeciwko prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu.
Poinformował o tym Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu RP ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP, informuje Ukrinform powołując się na Onet.pl.
„Rosja nadal eksponuje wątek „sprzedania Ukrainy” Polsce przez prezydenta w zamian za gwarancję osobistego bezpieczeństwa po przegranej wojnie” – podkreślił przedstawiciel polskiego rządu.
Według niego obie narracje są nieustannie powtarzane przez rosyjskich polityków. W szczególności wiceszef komisji spraw zagranicznych Rady Federacji Federacji Rosyjskiej Władimir Dżabarow zagroził Polsce „czwartym rozbiorem” (pierwsze trzy miały miejsce w latach 1772, 1793, 1795), jeśli Warszawa „będzie prowadzić agresywną politykę” wobec swoich sąsiadów i rzekomo „upomni się o ukraińskie terytoria”.
Według Żaryna w podobnym tonie wypowiada się rzeczniczka MSZ FR Maria Sacharowa, rozpowszechniając nieprawdziwe informacje, że Polska „rozpoczęła już taktyczne przygotowania do aneksji Zachodniej Ukrainy”.
Żaryn podkreślił, że Białoruś aktywnie wspiera antypolską propagandę Kremla.
Jak informowaliśmy, Iryna Wereszczuk, wicepremier i minister ds. reintegracji ziem czasowo okupowanych, wyraziła przekonanie, że Polska może stać się gospodarczym hubem dla Ukrainy.
av
Źródło: W Polsce wymieniono dwie główne narracje rosyjskiej propagandy dotyczącej Ukrainy
